
Jesteśmy już po rowerowym weekendzie. Chrzanów w pełni wykorzystał okno pogodowe jakie dostaliśmy, bo mieć tyle słońca pomiędzy stanami powodziowymi to raczej duże szczęście.
25 maja, czyli w sobotę, byliście z nami w Szkole Podstawowej nr 6 w Chrzanowie. Tam startowaliśmy by później wrócić i bawić się wspólnie na na mecie.
W pakiecie każdy mógł znaleźć pamiątkową przypinkę i słodkości od Dan Cake.

Trasa odbiegała od pierwotnych założeń, ale musieliśmy dostosować się do warunków panujących w tym momencie w Chrzanowie. Całkowicie wykluczona została trasa wzdłuż kamieniołomu Żelatowa… Tam aktualnie mogły przejechać tylko quady i ciężarówki 🙂 Chyba że ktoś lubi być całkowicie mokry.
Pomimo niespodzianek, które zgotowała nam Matka Natura oraz aktualna sytuacja na drogach, każdy z uczestników dotarł do mety. Jedni szybciej, inni troszkę wolniej, ale każdy przejechał te 20 kilometrów. Na mecie czekał już na wszystkich posiłek regeneracyjny w postaci przepysznego żurku od Jacka Nowaka.

Gdy wszyscy już pojedli i wstępnie odpoczęli mogliśmy przejśc do kolejnego punktu programu… konkursy i zawody! Nowością były nasze rowerowe tory przeszkód dla dzieciaków i dorosłych.

Kolejnymi konkurencjami były zawody przygotowane przez Grono Pedagogiczne SP6. Wśród nich znalazły się rzuty karne oraz trochę spokojniejsze konkursy plastyczne i wiedzowe. Największym hitem okazał się jednak oczywiście klasyczny już-
rzut kaloszem!

Na koniec oczywiście rozdanie nagród za konkursy oraz pucharów dla największych grup oraz dla najmłodszego i najstarszego uczestnika rajdu.

Mamy nadzieję, że podobało Wam się w tym roku tak jak w tamtym. Zobaczymy się w kolejnej edycji?
Oprócz naszej ekipy, nad tą imprezą pracowała cała szkoła. Każdy był tam pełen poświęcenia 🙂 A przecież była to sobota, prawda?
Sami zobaczcie jeszcze raz bez kogo II Rajd Rowerowy z okazji Dnia Matki nie mógby się odbyć.

Dziękujemy Wam za wspólną zabawę!
